Archiwum 20 listopada 2004


lis 20 2004 "Ku źródłu"
Komentarze: 12

      Ale było wyczepiście.Jak tam się pojawiłyśmy to najpierw była msza w której z racji wiary(a raczej jej braku) nie brałam udziału, ale później dostałyśmy mapki i trzeba było do 14.30 zaliczyć  jak najwięcej punktów i zdobyć jak największą liczbę punktów(te pierwsze punkty to miejsce gdzie stoją ludzie oceniający nas).My oczywiście jako najlepszy patrol zaliczyłyśmy wszystkie w jak najkrótszym czasie:)).Wszystkie pytanie dotyczyły księdza Jerzego Popiełuszki i oczywiście my nic niewoedziałyśmy a mimo to dostawałyśmy punkty za piene oczy:))Troche łatwiejsze były zadanie sprawnościowe.Mam nadzieję i to ogromną że naszym nowym dziewczynom się podobało(zwłaszcza Oli i Izabeli) .No i oczywiście jako naj naj patrol, uzyskując największą liczbę punktów i docierając w odpowiedznim czasie do bazy.....WYGRAŁYŚMY<jupi>.I co nie mówiłam????Dostałyśmy plecak i linę.Jea!!!! Drugie miejsce zajęła "Stodoła", a "Chakumba " raczej cieniutko wypadła ale cóż się dziwić skoro była w osłabionym składzie:))(bez Michała, Tofika, i Commandosa).Ucieszyłyśmy sie z wygranej niesamowicie, a jaką komendantka miała minę jak jej "Czarno czarne"zajęły TYLKO czwarte miejsce, bo one oczywiście miały ambicje na PIERWSZE.ale oczywiście nie dało się nie zauważyć ża byłysmy najlepsze...Później już po rozdaniu nagród i tych innych pierdołach wracaliśmy do domu na piechte z Szelig, prez las i do tego z wicemistrzem biegu-"Stodołą".Super było ajeszcze mi i Agnieszce co niektórzy to miłośc wyznawali:))Jak już byliśmy w mieście to pojawił się pomysł pójście do Kaufflanda ale niestety nie wszystkim się chciało:((Wracaliśmy oczywiście przez Żeromskiego, ale Michała nie było:((Szkoda bo miałam big nadzieję na spotkanie go, ale już w poniedziałek go zobacze tylko że wtedy będzie do mnie sie odnosił jak do obcego człowieka...A właśnie, wczoraj poszłyśmy do Karola na halę i siedzimy gadamy, a nagle wchodzi MICHAŁ Z PĄCZKIEM:))o bose jak podjarka:)) Jak wracłayśmy bo domu to zaczepiałam ludzi na ulicach i mówiłam im że sie zakochałam, patrzyli na mnie jak na świra, ale mówili,że fajnie.Dobra kończe już bo się chyba troche rozopisałam, pozdrowionka dle wygranych Wiewiórek i wszystkich harcerzy wogle:)) papa

kaziuka_sweet : :