Komentarze: 4
"...Jesteśmy jak aktorzy w teatrze, każde z nas gra swoją rolę i nawet kiedy milczymy ta chwila też coś znaczy, bo dla każdego z nas ma jakiś dalszy ciąg. Kto pisze scenariusz??? "-Krystyna Siesicka
"...Jesteśmy jak aktorzy w teatrze, każde z nas gra swoją rolę i nawet kiedy milczymy ta chwila też coś znaczy, bo dla każdego z nas ma jakiś dalszy ciąg. Kto pisze scenariusz??? "-Krystyna Siesicka
Jest miłość trudna jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia jest przewidująca taka co grób zamawia wciąż na dwie osoby nie dokładna jak uczeń co czyta po łebkach jest cienka jak opłatek bo wewnątrz wzruszenie jest miłość wariatka egoistka gapajak jesień lekko chora z księżycem kłamczuchem jest miłość co była ciałem a stała się duchem.
ks.Jan Twardowski
Pierdoła numer one:Zostałam oceniona (znaczy się mój blog) i otrzymałam 28/50 punktów.Napiszcie proszę czy się z tym zgadzacie:((
Pierdoła number two:Przypominam jakby ktoś nie zauważył ze właśnie kończy się weekend:(( przykre prawda????Chcem wiedzieć czy się zgadzacie ze mna!!!!
Pierdoła najprzyjemniejsza i naj dłuższa, numerek trzy: Dzisiaj było odsłonięcie pomnika i było bardzo dużo harcerzów, oczywiście M i T nie było, ale spotkałam M. jak wracałyśmy i to było coś cudnego,zobaczyć to już fajnie.Zabrał mi beret (harcerski) i musiałam mu go odebrać i stwierdzam że jest bardzo silny ale i tak mi sie udało:))Teraz musze uważać co pisze żeby jak Cycu to przeczyta nie było obciachu:)) Ale było fajnie i jeszcze jutro go w szkulce zobacze.A i nie napisałam o tym co robiłam na odsłonieciu pomnika, stałam z Agą jako obstawa Waledzika:)) fajnie było mogłyśmy nawet troche gadać i się śmiać:))
Dobra narqa ide się uczyć jakiś błogosławieństw głupich których nawet nie mam w zaszycie, ale wniku bez:* papa buziaków 102:*
Ps.Zapomniałam napisać żę się zakoffałam jakby ktoś nie wiedział:))
Dopiero wtorek a ja czyje się jak bym już conajmniej miesiąc siedziała w szkole bez przerwy.Chociaż nie gdybym tylke siedziała to częsciej bym moich pięknych widziała:)Stęskniłam sie za nimi, do jednego (M.)przez pomyłke powiedziałam dzisiaj "cześć"(zapomniałam że mam być zła na niego).Głupia jestem...Aaaa i widziałam dzisiaj Krzysia:))Jaki on cudo ale ja dla niego jestem mała gówniara i nawet nie myśle ze on mógłby na mnie zwrócić uwagę(mnie tam to nikt już nie kocha).Dostałam dzisiaj piąteczkę z w-f'u i jak pierwszy raz biegłam przez tor przeszkód to miałam o 5 sek. lepszy czas od Rity, jejejejeje!!!!!A tak wogle to ja jestem pełna sprzeczności i sądzie ze nawet spox było dzisiaj w szkulce.Aaaaaaaaa i bym zapomniała jaszcze jedna rzecz się stała warta wspomnienia-wstąpiłam dzisiaj na wojenną ścieżkę z wychowawczyną....i dobrze nawet w to nie wnikam, dokładniej opisze to innym razem bo tera(z) nie mam ochoty:P narqa parqa papapa:*
Tak, chyba każdy się już domyśla zakochałam sie ponownie...tym razem już na pewno bez przyszłości, dlatego nikomu nie moge powiedzieć w kim, a już napewno nie Agnieszce bo się będzie ze mnie śmiała;))Nie wim czy to tak na serio bo jak można zauwarzyć ja nigdy niewiem czy to na serio albo mółwie ze na serio a po miesiącu mi mija;((Może ja już jestem zdesperowana;)