Archiwum 03 grudnia 2004


gru 03 2004 Przeżycia ostatnich dni
Komentarze: 2

     No tak ten tydzień był normalnie wspaniały.Najciekawsze i chyba najfajniejsze było coś na co namówila mnie Oleczka-beczka.A mianowicie...wyznałam miłość Michałowi...normalnie klęska, oczywiście przez gg.I oczywiście żeby było jeszcze bardziej obciachowo to zapytałam czy mam u niego jakieś szanse...odpowiedziała że nie wie (zdecydowany chłopak), bo podobają mu sie dwie inne: Loczkers i jeszcze taka jedna której nie znam.No cóż poczekam na moją kolej (ciekawe czy sie doczekam kiedyś).Ale jakie wrażenia były dzisiaj.Poszłam sobie normalnie do szkółki.Ale w szkulce już nie było tak całkiem normalnie...siedzę z Malcią pod salą 35 czekamy na dzwonek na polski.Aż ty nagle.....(potęguje wrażenie).....dostałyśmy jajkiem, surowym jajkiem.I zaczeła sie akcja "Fuj jajko". Poszłyśmy do kibernakulum i sie deczkowo umyłyśmy.Później szukamy Miki żeby sie zwolnić umyć i przebrać.Oczywiście jak trzeba to Miki nigdy niema i zwolniła nas sam JAMROŻEK.Poszłyśmy więc do domu przebrałyśmy sie i ominęła nas technika i polak.Jakie przeżycia.Dobra kończę uż bo mi się wena twórcza wyczerpała. do zobaczonka pa pa buziaki for all bye bye:*:*

kaziuka_sweet : :
gru 03 2004 **Miłość**
Komentarze: 0

Miłość to znaczy popatrzeć na siebie,

Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,

Bo jesteś tylko jedną z rzeczy wielu.

A kto tak patrzy, choć sam o tym nie wie,

Ze zmartwień różnych swoje serce leczy,

Ptak mu i drzewo mówią: przyjacielu.

 

Wtedy i siebie i rzeczy chce użyć,

Żeby stanęły w wypełnienia łunie

To nic, że czasem nie wie czemu służyć:

Nie ten najlepiej służy, kto rozumie.

                                        Czesław Miłosz „Miłość”

 

kaziuka_sweet : :
gru 03 2004 Kocha, lubi szanuje...
Komentarze: 1

Kocha, lubi, szanuje..

Może tak, może nie.

Stanęłaś zadumana

Listki akacji rwiesz,

 

Nie chce, nie dba żartuje...

Chyba nie! Może tak ?

Smutek cię musną po sercu,

Przelotny ptak.

 

W myśli,  w mowie, w sercu...

Ostatni listek spadł

Zielone słówka nadziei

Rzucasz na wiatr.

Może tak, może nie.

 

 

kaziuka_sweet : :
gru 03 2004 Coś od serducha <3
Komentarze: 2

   Wiecie co , kiedyś spotkałam pewną kobietę, samotna z dzieckiem jeździ własnym samochodem, energiczna, inteligentna, po studiach,ma dobrze płatną pracę, może w banku.Tak właściwie to nawet jej nie znam.Spotkałam ją kiedyś na ulicy.a ska to wszystko wiem...ja tego nie wiem...domyślam się, przypuszczam, buduję ją z dostępnych mi materiałów...Pewnie nie wiesz po co to pisze, pewnie w komentarzach będzie znów "skasuj to, bo to jest beznadziejne".Może i jeste beznadziejne, ale sądze że to jest mój blog i właśnie dlatego będe na nim pisała wszystko co chcę.A więc po co to piszę, bo zafascynowałam mnie ta kobieta, o której wiem tak niewiele, właściwie nic.Ale było w niej coś takiego, czego nie potrafie nazwać. To było naprawde coś skoro to zapamietałam...

kaziuka_sweet : :